piątek, 19 kwietnia 2013

Rozdział 10

(U chłopaków)

Poszedłem z Piszczkiem do pokoju Przemka i Wojtka. Chłopacy już nie spali.
-No siema, boscy - powiedziałem
-Kurwa, a was to nikt nie nauczył pukać?!-wrzasnął Wojtek
-Matka próbowała, ale nie jestem prosty w obsłudze - zażartowałem
-U mnie podobnie- dodał Piszczu
-Oj to dziewczyny będą miły trudno z takimi..- zaśmiał się Przemek
-Hahahah, u was to samo jest- odparł Łukasz
-Dobra, a ja mam pomysł...- zrobiłem tajemniczą minę
-Debilu, gadaj jaki!- krzyknął Wojtek
-No żeby zrobić taką niespodziankę dla dziewczyn.- odpowiedziałem
-Jaką??-wszyscy równocześnie zapytali
-Jak się ogarniecie i pójdziecie ze mną, to się dowiecie...- trzymałem ich w niepewności
-Oh, jaki ty tajemniczy Lewusku.^^- nabijał się Przemek
-No jasne. :D Lepiej Ty powiedz, co tam u Ciebie z Julką?-zaciekawiłem się
-Hm.. jeszcze nic, ale czuje coś do niej. Tyle, że nie wiem, czy ona też- posmutniał Tytoń
-Nie martw się, my podpytamy którąś z dziewczyn i się dowiemy - pocieszał Łukasz
-Dzięki, bez was byłoby trochę smutno..
Tak jak powiedziałem, chłopcy poszli trochę się ogarnąć. W tym samym czasie, porozmawiałem szczerze z Łukaszem. Dowiedziałem się, że ma zamiar powiedzieć dla Natalii co czuje. Widzę, że na prawdę się zakochał. Bo w sumie Nata to fajna, ładna dziewczyna. Po 15 minutach Wojtek i Przemek byli gotowi, zatem podążyliśmy na śniadanie. Po zjedzeniu, opowiedziałem im o moim planie...
***
(U dziewczyn)


Kiedy się obudziłam była 10. Tak samo wstała Natka. Tego poranka byłam bardzo zadowolona z wydarzeń wczorajszego dnia.
-Lewandowska, zadowolona? - zapytała moja BFF
-Hehehe, jeszcze nie Lewandowska. Ale jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona..
-Nie ma co się dziwić, ;) Szkoda, że ja tak nie mam..
-Nata, coś mi się wydaje, że Piszczu może nie długo z Tobą szczerze pogadać. 
-Taaa... On nic do mnie nie ma, a z resztą skąd możesz to wiedzieć?!
-Po prostu, przez te kilka dni poczułam jakby on był moim bratem... Nawet jak wy nie widzieliście to ja z nim rozmawiałam, i sporo się dowiedziałam.
-Ciekawe... Dobra Kochańska, ruszamy tyłki i idziemy do dziewczyn bo umówiłyśmy się z chłopakami przecież..
-Pamiętam, już się nawet stęskniła za tym moim Lewym- uśmiechnęłam się i poszłam do łazienki. 
Dziś było ciepło i założyłam na siebie to:
Poszłyśmy do pokoju dziewczyn. O dziwo były już ubrane, zostało im tylko się poczesać i pomalować. Po pewnym czasie były ogarnięte, więc czekałyśmy na piłkarzy, którzy mieli po nas przyjść. Po pół godziny się wkurzyłyśmy bo chłopacy mieli po nas być już 20 minut temu. Postanowiłyśmy, że pójdziemy do nich bo może zaspali. W sumie co mogło być możliwe, gdyż wczoraj sobie poopijali mecz. Stanęłyśmy pod drzwiami numer 105 (pokój Lewego i Piszcza). Zapukałyśmy, a otworzył nam nie Robert, czy Łukasz, ale Wasyl. 
-Ooo hej laseczki- zaśmiał się
-Hejka Marcinku, nie wiesz może gdzie są chłopacy?-zapytałam
-A oni chyba wyszli gdzieś.. Może nie daleko hotelu są, poszukajcie ich.
-Dzięki, a Ty co tu robisz?- zaciekawiła się Julka
-Szukam filmu, który mi zabrali ;/ - odpowiedział
-Hahaha,och ci nasi chłopacy- zaśmialiśmy się wszyscy
Po chwili byłyśmy już na dole, nie chciałyśmy dziś śniadania, toteż od razu wyszłyśmy na zewnątrz. Zgodnie ze wskazówkami Marcina poszłyśmy poszukać ich w okolicach hotelu. Byłyśmy nad basenem - nie ma, przy stolikach- też nie ma. 
-Hmm, gdzie oni mogą być?-powiedziała zirytowana Wika
-Sprawdźmy jeszcze w parku..- odpowiedziałam
-Ok.
Doszłyśmy na miejsce, poszukałyśmy ich, ale nigdzie nie było ich widać. Wkurzyłyśmy się na nich.  W pewnym miejscu był rozłożony kocyk i przyrządzone jakieś jedzonko. "Ooo jakie fajne, miło by było posiedzieć tu z chłopakami". Kiedy miałyśmy już się zbierać, raptownie ktoś chwycił mnie w talii, podobnie jak resztę dziewczyn.
-No hej ślicznotko- powiedział głos, od razu poznałam, że jest to Robert po jego boskich perfumach- Podoba ci się niespodzianka?- pocałował mnie w szyję, a ja się do niego odwróciłam
-Heeej, no bardzo- powiedziałam i także odwzajemniłam pocałunek, tyle że w usta
-Patrzcie jaki oni są słodcy- podsumował Łukasz
-Oj bardzo- powtórzyła reszta
-Hehehe, widzę, że moi bracia się postarali..- uśmiechnęłam się
-Dobrze widzisz siostrzyczko.- odpowiedział tym samym Wojtek- Ale wiesz, to był głównie plan Twojego misiaczka- powiedział mi na uszko
-Co Wy tam, tak szepczecie? - zapytała Wika
-No właśnie, będziemy zazdrośni...- udał fochniętego Lewy
-Oj misiuu, takie nasze braterskie sprawy..- pocałowałam go namiętnie- A teraz już się nie gniewasz?
-Jak tak mnie przepraszasz to nie- uśmiechnął się zadziornie
-Adaa, a gdzie jest Łukasz z Natką? - zapytała Julka
-Nie wiem, a nie widzieliście co przed chwilą robili?- odparłam
-Byliśmy zajęci czym innym..- uśmiechnął się Przemek do Julki
-A no to szczęścia- krzyknęliśmy razem z Robertem, Wojtkiem i Wiką
-Przyda się- powiedziała Jula
Usiedliśmy wygodnie na kocu, przygotowanym przez chłopków. Ja oparłam się o mojego Lewusa. 
-Ciekawe, gdzie te zakochańce- powiedziałam na głos
Nikt nie zdążył odpowiedzieć bo naszym oczom ukazali się Nata i Łukasz w objęciach. 
-No to mamy kolejną parę- uśmiechnęła się Wiki
-Jak to kolejną?- zapytał Łukasz
-A no taką, że Julka i Przemek też są razem.- uświadomił ich Lewy
-Ooo moja kochana Julaa- przytuliła Natka Wikę
Wszyscy miło spędzaliśmy południe. Nawet już zapomniałyśmy, że byłyśmy dziś wkurzone na chłopaków. 
-Dziewczyny, bo my mamy dla Was propozycję...- zaczął Wojtek
-Nom, słuchamy?- odpowiedziała Nata
-Może zrobilibyśmy tak, że każda para zamieszkałaby w innym pokoju?
-Hahaha, Wojtek rozwalasz mnie- śmiałam się 
-No czemuu?- również uśmiechnął się Szczęsny
-Bo Ty tylko o jednym myślisz.-odpowiedziałam
-Ciężko jest się powstrzymać przy takiej ładnej dziewczynie jaką mam- zażartował
-Ależ Ty słodziaśny- pocałowała go Wika
-No to co?- drążył temat Wojtek
-Jak dla mnie Ok- spojrzałam na Roberta, a na jego twarzy zagościł taki uśmiech, że byłam pewna na 100% , że tylko tego oczekiwał
-Nam też- zgodnie odpowiedziały Julka i Natka
-To jak się rozmieścimy?- zapytałam
-To może Ty Ada idź do Lewego. Łukasz pójdzie do Natki. Julka pójdzie do mnie, a ja pójdę do Wiki?- zaoferował Wojtas
-Zgoda- odpowiedzieliśmy zgodnie
Posiedzieliśmy jeszcze z godzinkę i poszliśmy się przenosić. Pomagał mi oczywiście Robert.. ;) 
-Wiesz jak się cieszę?- zapytał uradowany
-Domyślam się misiaczku- pocałowałam go
W trakcie pakowanie zadzwoniła do mnie mama, wcześniej dzwoniła tylko 3 razy:
-Hej córeczko.
-Hejka mamuś.
-Czemu się nie odzywasz? Co tam u Ciebie słychać?
-A u mnie wszystko dobrze.
-A poznałaś jakiegoś piłkarza?
-Nooo pewnie. 
(-Kochanie gdzie mam włożyć ci bluzkę? - zapytał Lewy,co mama usłyszała)
-Córciu, a co to za męski głos?
-A to Natka się wygłupia...- odpowiedziałam speszona
-Ada, mnie nie okłamiesz... Co to za chłopak?
-Dobra no, taki mój dobry kolega. 
-Taki co mówi "kochanie"?
-Bo to mój przyjaciel... Dobra ja muszę kończyć, kocham Cię, papa ;*
-Pa.
Rozłączyłam się.
-Kochanie, a co ci chodziło z tym przyjacielem?
-No wiesz, mama dzwoniła, a ja nie chciałam na razie żeby się dowiedziała, że jestem z Tobą i że będę z Tobą mieszkać..
-Heheh, a co nie chciałaby takiego chłopaka dla swojej córki?
-Oj bardzo by chciała, bo bardzo lubi oglądać mecze Borussi. No i Ciebie lubi- uśmiechnęłam się
-To się bardzo cieszę- odpowiedział i pocałował mnie
Po godzinie dokończyłam pakowanie i poszłam do pokoju 105. I znowu musiałam się rozpakowywać, chociaż nie byłam zła, bo przecież mieszkam z Lewym <3
***
Około 17 poszliśmy do mojego byłego pokoju. Tam była reszta.
-Wiecie ma pomysł...- powiedziałam
-No dawaj Ada.- naciskała Wika
-Może zrobimy ognisko, i zaprosimy kilku innych piłkarzy z dziewczynami?
-Dobrze myślisz siostra- pochwalił mnie Łukasz
-Nom ok, to teraz trzeba zrobić jakieś zakupy i przygotować miejsce.- uświadomiła Nata
-No to my pójdziemy poszukać miejsca- powiedział Wojtek i wskazał na chłopaków
-Ok, a my zrobimy zakupy i powiemy reszcie chłopakom.-odpowiedziałam
-Ej czekaj Ada, a kogo z chłopaków weźmiemy?- zapytała Julka
-Myślę, że Kubę, Sebastiana- powiedział Piszczu
-No i Wasyla, Murasia, Rybusa..-dodałam
-Dobra to jesteśmy umówieni, a na kiedy rozpoczęcie?
-Może 18.30 - rzuciła pomysł Natka
-Spoko- odpowiedział Łukasz i pożegnał się z Natką
Tak samo uczynili Robert, Przemek i Wojtek. My poszłyśmy zrobić jakieś zakupy. Ale przed tym zaprosiliśmy wymienionych chłopaków z dziewczynami. Po 18 przyszłyśmy do hotelu. Kiedy byłam pod pokojem uświadomiła sobie, że nie mam karty ani klucza. Zadzwoniłam więc do Roberta, a on szybko przybiegł.
-Dzięki misiek.- pocałowałam go
Weszłam do środka i postanowiłam, że się przebiorę bardziej na sportowo, tak samo jak Robert. Przygotowałam sobie to: 
Kiedy chciałam zdjąć bluzkę, przypomniało mi się, że Lewy jest ze mną w pokoju i się na mnie patrzy. 
-Kochanie, czy mógłbyś się na mnie tak nie patrzeć?- zapytałam
-Aduś spokojnie, widziałem Cię już w bikini i w samym ręczniku- uśmiechnął się zawadiacko 
-Oj Leeeewyy- podeszłam i go pocałowałam
-No dobra, odwrócę się, ale będziesz musiała się odwdzięczyć...
-Hmm.. W jaki sposób??
-Później sama się dowiesz..- ponownie uśmiechnął się zadziornie
-Robeeert ty głupolu kochany- zaśmiałam się i przebrałam.
On jak obiecywał, odwrócił się. Około 18.30 mój misiek zaprowadził mnie na miejsce ogniska. Była tam już Wiki z Wojtkiem i Kuba z Agatą. Po chwili dołączyła reszta. Włączyliśmy muzykę i rozpaliliśmy ognisko. Każdy wziął sobie po piwie i usiedliśmy na ławkach i kocach. Było bardzo śmiesznie. Z takim towarzystwem nie można się nudzić. Robiliśmy głupie żarty, a później zagraliśmy w butelkę. Większość osób była już zalana alkoholem. W pewnym momencie, kiedy Kuba wylosował Lewego i kazał mu pocałować mnie, a Robert to zrobił, prawie wszyscy zdziwili się. Wtedy dowiedzieli się, że oficjalnie jesteśmy parą. O 2 w nocy wszyscy zaczęli się rozchodzić. Przy ognisku zostałam ja z Lewym i Julka z Przemkiem. Niestety chłopacy trochę mnie upili, więc nie byłam trzeźwa. Siedziałam wtulona w silne ramiona Roberta, a po chwili on wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju. 
-Hmm.. kochanie gdzie ty mnie prowadzisz?
-Do naszego pokoju.. - uśmiechnął się
-Alee wiesz, że ja dziś nie będę się odwdzięczała?
-O tym się przekonamy w pokoju- zaśmiał się
-Lewyyyy proszę, nie jestem w dobrym stanie, misiuuu
-Aduś nie marudź.
W końcu doszliśmy do pokoju, a Robert położył mnie na łóżku. 
-Królewno nie przebierasz się??- zapytał się
-Nie dam radyy....- wymruczałam- Pomóż- uśmiechnęłam się 
-A jednak...- zaśmiał się
Robert zdjął mi bluzę i spodnie..
-Kochanie, a gdzie masz piżamę?
-Nie wiem, gdzieś w szafce leży...
-Dobra teraz nie będę szukał, dam ci swoją bluzkę meczową
-Jesteś kochany- pocałowałam go namiętnie
Po chwili leżałam już przebrana. Przysunęłam się do Roberta i położyłam głowę na jego klacie.
-Kocham Cię- powiedziałam
-Ja Ciebie jeszcze bardziej- odpowiedział i musnął moje usta
W takiej pozycji uspałam się wtulona w mojego chłopaka <3

/Rozdział pozostawiam do waszej oceny.. Wiem, że nudny, ale jakoś mi nie idzie ostatnio ;/  Jutro mecz Borussi z Mainz. Oczekuję wygranej żółto- czarnych <3 Zapewne tak samo jak Wy ;* 
Pozdrawiam ;**

A tu macie mały bonusik:


Ahh te jego spojrzenie <3



Lewo-wślizg ;3





                                         Jaka radochaaa.^^ ;*

15 komentarzy:

  1. Jaki nudny?! Opamiętaj się!
    Rozdział jest super jak zawsze! <3
    Czekam na kolejny i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że tak uważasz ;* Mam nadzieję, że ta wena mi najdzie ;D

      Usuń
  2. A mi sie podoba,razem sa tacy slodcy

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny *.*
    Czekam na kolejny! ;******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że nie zawiodę Ciebie w następnych rozdziałach ;** Kiedy czytam te Twoje i innych komentarze, to tak fajnie mi się robi ;D Dziękuję bardzo ;**

      Usuń
  4. Świetne!
    zapraszam do czytania http://wwwkochamcieborussiodortmund.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;D Na pewno postaram się odwiedzić Twojego bloga ;)

      Usuń
  5. NIE JEST NUDNY!!!!!
    cudowny <333
    przez cały rozdział się uśmiechałam ;]
    next!
    weny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejusiu, jak fajnie jest usłyszeć takie słowa ;* Mam nadzieję, że nie zawiodę Cię w następnych rozdziałach :D No i dziękuje ;**

      Usuń
  6. Wcale, że nie jest nudny!
    JEST ŚWIETNY!!! Z niecierpliwością czekam na kolejny :)
    W wolnej chwili zapraszam do siebie: http://marco-i-ola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa ;* Z chęcią wpadnę do Ciebie ;D

      Usuń
  7. Naprawdę fajne :) tu wszyscy sa tacy słodcy i kochani :) zapraszam do siebie na nowa historie: http://czekajac-na-lepsze-chwile.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podoba się ;D Postaram odwiedzić się Twojego bloga ;*

      Usuń